[...] się i postanowiłem się poskręcać. Wiatraki były akurat. Po 10 na stronę. A na koniec rwanie. Drabiny: 5-6-7 i znowu w komplecie. Po 90 na stronę wyszło. Oszczędzałem dzisiaj nogi. Zero przysiadów. Może w środę przed bieganiem zrobię kilka seryjek (nawet nie serii). Przyszedł mi do głowy pomysł na ciężki zarzut z przysiadem. Trening lżejszy od [...]
[...] 2,4,6,8 - ciag z rwaniem na rozgrzewke z jedna 16. 2,4,6,8 2,4,6,8 2,4,6 2,4 Na spokojnie bylo. Jak czulem, ze nie zrobie kolejnych zamierzonych powtorzen konczylem drabine i zaczynalem od poczatku. Teraz leze z piwem na kanapie i czuje, ze jutro beda bolec mnie nogi, prostowniki i plecy, Pojutrze leciutki nadrzut z podrzutem. Pozdrawiam.
[...] Na górze zawrót i w dół. Na dole zmiana obciążenia i powtórka. Pięć "schodków" pokonywanych w górę i w dół 4 razy. Wracając do domu czułem, że sprawia mi trudność uniesienie nogi na sprzęgło. Głównie oberwały dwugłowe i łydki. Trzeci obwód: 5 x (Nadrzut + Wiosłowanie w opadzie ) Pierwotnie planowałem zabrać ze sobą kettla 32 kg. Jako, że wziąłem [...]
[...] kupowaniu kettla 24 kg zademonstrowałem sprzedającemu klasyczne wyciskanie bottom-up - kilka miesięcy temu podniecałem się, że udało się to z 16 kg) Kondycja i obiecane "nogi i plecy z żelaza"? Proszę bardzo: Niedziela: 30 km truchtem Poniedziałek: trening kulami w garażu około 1,5h Wtorek: 10 km biegiem Środa: około 1,5h treningu na schodach [...]
Wczoraj trochę pobiegałem. Trochę, bo gonił mnie czas. Umówiłem się z dziećmi i nie mogłem nawalić. Miałem tylko pół godziny zamiast godziny. Trening ustawiłem sobie po wariacku. Interwały o różnej długości i intensywności. Dodatkowo niektóre były mierzone czasem, a inne na odległość. W sumie przebiegłem 4 km w zmiennym tempie. Rekreacja. Skarpety [...]
Mam dzisiaj Młodego na noclegu. Dopiero się wybrał spać. Intryga Małej polegała na tym, że chciała żebym wziął udział w festynowym konkursie na wyciskanie kettla 17,5 kg. Nie chciałem robić dziecku przykrości i postanowiłem spróbować. Miałem tylko problem, co zrobię ze skatowaną jedną ręką (bo zakładałem pompowanie do oporu). Miałem w planie od [...]
[...] klubu. To też orbita Strong First. Mają fajne wyniki. U Leona jest nieźle, tylko dla mnie to kawał drogi. Poćwiczyłem z chłopakami dzisiaj. Pokazałem im kilka ćwiczeń na nogi. Zapomniałem, że tyle ich znam. A są upiorne i chowa się przy przy nich większość ćwiczeń. Kiedyś nagram wariacje na temat wykroku, żabek z kettlem do przodu i do tyłu [...]
[...] Tzn. na razie się rozgrzewam! :) 20 treningów w 4-5tyg po 500 wymachów (20kg), a do tego jakieś drobiazgi jeszcze. Fajnie brzmi, ale monotonia mogłaby zabić. Natomiast nogi i plecy powinieneś wzmocnić potwornie. Nie zdziwiłbym się gdybyś zrobił solidną kratkę na brzuchu. To jest 10 ton na jednym treningu i to w ćwiczeniu balistycznym. [...]
[...] na samym początku ćwiczenia z kettlami. Znużenie i lekki, głęboki ból w ramionach, barkach i plecach. I najchętniej położyłbym się spać. Najlepiej cały trening zniosły nogi. W misce dewastacja totalna, ale to przez ten wariacki dzień. Jeżeli są odchyłki to na minus, bo jeszcze nie jadłem obiadu. Najwcześniej czeka mnie to w okolicach 18:15 [...]
[...] klasyczny trening (raczej grind z ewentualną odrobiną swingu) 3xw tyg, to tak jakoś nudno (?). W każdym razie czegoś mi brakuje... Jeszcze mi się dwugłowy uda prawej nogi nie rozciągnął -dalej napięty. Wiatraki tylko na jedną stronę mogę robić. Także swingi wstrzymane i rozciągam ten mięsień 2-3x dziennie po trochę. Zmieniony przez - [...]
[...] drążek, pompki. Treningi różne. I siłowe i wytrzymałościowe, chociaż w kettlach trudno czasem oddzielić jeden rodzaj treningu od drugiego :-) Główne uderzenie: nogi, plecy, brzuch, czyli to czego będę potrzebował do biegania. Jutro się powygłupiam rano z odważnikami. Albo pójdzie 21-15-9 albo D6RKC + jakieś zabawy ze sztangą i/lub [...]
[...] się na IM! Mam sąsiada, który biega maratony i dopiero ostatnio przeczytał, że warto byłoby poćwiczyć siłowo, bo to pomaga w bieganiu (silny tułów potrafi ciągnąć osłabione nogi). Z tym, że on nie bardzo wie co ćwiczyć na takiej siłowni. Poleciłbym mu CF gdyby szykował się do sprintów. Ale maraton to nie są sprinty. Nie potrafię mu doradzić nic [...]
Na zegarze 05:12, a ja kończę kawę z MCT i ruszam w stronę siłowni. Całkiem "świeży" to ja nie jestem, ale niech tam. Zrobię tak mało się da :-) Za tydzień będzie (powinno być) łatwiej, bo nie będę czuł w gnatach siłowni, tylko bieganie. === Po zabiegu. http://image.endomondo.com/resources/gfx/picture/8016496/square.jpg Double Military Press. [...]
[...] ok. No i oczywiście nawet najlepsza szkoła nie zastąpi wychowania domowego. Panteonie - ten film to właśnie Deep 6 RKC. Strasznie mi się podoba program. A jak chcesz dbać o nogi to rób przysiady :-) Ze trzy rodzaje na każdym treningu. Albo thrusters. Albo Clean & Squat. Albo Swing & Squat (ciężkie) :-) Ja ostatnio robię te przysiady przy ścianie [...]
[...] brokułach i szpinaku, a nieco inne w mące, cukiernicy itp. === Pobiegane. 6 km wg planu. Tempo konwersacyjne ale bez oglądania na tętno (ciemno było i musiałem patrzeć pod nogi) I fajnie. Najbardziej lubię biegi w czwartek rano. Oczywiście obudziłem się o 3:30. Jedna noc, a tak mnie rozregulowała. Widać jestem delikatniejszy niż sądziłem :-D Z [...]
[...] Dzisiaj miałem tylko 5 km i 5xP20. 1 km - rozgrzewka 2-4 km - bieg wg wskazówek autora 5 km - przebieżki i wygaszanie No i poszło. 2 i 4 km biegłem jakbym miał związane nogi. Zupełnie nowe doznania (bardziej męczy), ale i tempo znacznie lepsze. Do tego stopnia, że ogień i dym jak na taką rekreacyjną przebieżkę. Pilnowałem nie tętna, ale [...]
Mimo niedogodnosci, taki trening jest zaj**isty - mentalnie. Jak bedzie kryzys na trasie, wystraczy sobie przypomniec takie akcje - wszystko staje sie nagle mniej trudne, nogi mniej bola, mocy skads przybywa ;) Od 29 stycznia mam miec snieg i ja - poczuje to co Ty dzis ;)
Bezmyślne katowanie ciała przez pierwsze kilka lat a później co "dupa panie Malinowski" urazy i fizyczne i psychiczne że się włożyło tak wiele a otrzymało tak mało. No właśnie. Trening musi dawać poczucie dumy, a nie upokorzenie. I powinien się stać codziennością, tak oczywistą jak mycie zębów. Bez podniecania się i oczekiwania na ból (zostawmy [...]
[...] Tam poczułem siłę ketonów. Zaburzenie stosunków wodnych i uspokojenie tętna spowodowały dosłownie wstęp do jakiegoś osłabienia. Ciary na całym ciele, gęsia skórka i miękkie nogi. Przeszło dopiero po misce grochówki i kromce chleba razowego. Ale siły na rozciąganie nie było. Ogólnie to byłem-biegałem. I tyle. Nauczyłem się: dbać o wodę i jednak [...]
